Dzisiaj u nas stanęła choinka. Co prawda nie jest żywa, piękna i pachnąca, ale jest nasza.
Hania jeszcze do końca nie wiedziała co robi mama, ale ozdoby choinkowe bardzo przypadły jej do gustu. Dzielnie pomagała rozwijać łańcuch i sprawdzała ozdoby choinkowe. Przy okazji można było spróbować jak smakują. Efekt końcowy jest zadowalający. A za rok może uda się namówić tatę na prawdziwe drzewko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz