wtorek, 15 grudnia 2015

W grudniu popołudniu

Ledwo co pozamykałam ważne służbowe, listopadowe sprawy, a już jest połowa grudnia. Jest to nasz pierwszy grudzień w domu i pierwsze święta.

niedziela, 8 listopada 2015

Jesienny spacer z półtoraroczniakiem


Na jesiennym spacerze z półtoraroczniakiem jest całkiem przyjemnie i wesoło.
Hania chętnie spaceruje i odkrywa uroki jesiennego lasu.

poniedziałek, 12 października 2015

środa, 7 października 2015

Dom w środku pola

Mieszkam w miejscowości, która posiada prawa miejskie od roku 1962, obejmuje obszar ponad 82 km2, a na koniec roku 2014 miasto zamieszkiwało prawie 20 tysięcy osób.... to w teorii. W praktyce mieszkam na wsi, gdzie prędzej znajdziesz biedronkę - owada, niż dyskont spożywczy.

czwartek, 1 października 2015

Idzie jesień

Jesień kojarzy mi się z wyciszeniem, uspokojeniem i nostalgią. Początek jesieni to bardzo przyjemny okres - pogoda daje wytchnienie od wakacyjnych upałów, ale nie straszy jeszcze mrozem, świat jest barwny, pokolorowany przez jesienne liście, a do tego te magiczne poranne mgły... Matka natura nam podpowiada, żeby zwolnić tempo.

poniedziałek, 14 września 2015

Na nowym

Przeprowadzka to rewolucja i dezorganizacja życia codziennego. Najpierw porządkuje się rzeczy, segreguje, układa, pakuje. Zdarzają się niespodzianki, coś się znajdzie, a z częścią rzeczy człowiek żegna się na zawsze, z sentymentem lub z ulgą . Nowe miejsce to zapowiedź nowych perspektyw, zmiany organizacji, możliwości poprawy funkcjonalności i estetyki. Człowiek jest podekscytowany i czeka na pierwszą noc w nowym domu. Moja trzecia w życiu przeprowadzka okazała się być najtrudniejsza i niebezpieczna.


czwartek, 10 września 2015

wtorek, 4 sierpnia 2015

Wkurzający niedoczas

Ostatnio doświadczam przerostu obowiązków i spraw do załatwienia w stosunku do dostępnego czasu. Doba ma tylko 24 godziny, a tydzień tylko 7 dni - to stanowczo za mało.

wtorek, 9 czerwca 2015

Trzynasty, a wcale nie pechowy


Mam wrażenie, że Hania znów wskoczyła w jakiś przyśpieszony tryb wzrostu i rozwoju albo to ja bardziej jej się przyglądam i zadziwiam czego nowego nauczyła się danego dnia.

wtorek, 19 maja 2015

piątek, 15 maja 2015

Roczek Hani - party time!


Hania skończyła roczek, świętowaliśmy z rodziną, przyjaciółmi i znajomymi.
Imprezowanie rozpoczęliśmy w dniu urodzin - 7 maja, a skończyliśmy 3 dni później. Było gwarno i wesoło, były balony i pompony, a przede wszystkim było to co najważniejsze - radość Hani!

poniedziałek, 11 maja 2015

Minął rok...

Minął rok, od kiedy Hania jest z nami. To był rok pełen wrażeń, nabywania nowych doświadczeń, uczenia się siebie nawzajem... to był piękny rok!


poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Prezent na roczek

Jeszcze chwila i Hania skończy roczek, odliczamy dni do wielkiego dnia. Dzisiaj garść inspiracji prezentowych na pierwsze urodziny dla dziecka.

czwartek, 2 kwietnia 2015

poniedziałek, 23 marca 2015

Mamy go!

zdjęcie stąd
Dzisiaj przy porannej zabawie fletem (proszę bez skojarzeń) mama, czyli ja, dokonała odkrycia - Hani wyrósł pierwszy ząb!

wtorek, 3 marca 2015

Swimmer


Będąc jeszcze w ciąży wiedziałam, że będę chciała chodzić z dzieckiem na basen, żeby od najmłodszych lat było oswojone z wodą. Basen to jedna z najatrakcyjniejszych form spędzania wolego czasu, sport i super zabawa w jednym.

poniedziałek, 2 marca 2015

Dzień Konia

Zdjęcie stąd
Dzień Konia nie zdarza się często, dlatego trzeba go wykorzystać na maxa i cieszyć się, że się trafił.

czwartek, 26 lutego 2015

Lęk separacyjny


Lęk separacyjny określany też, jako rozwojowy jest naturalnym etapem w rozwoju, który przechodzi każde małe dziecko. Lęk ten pojawia się między 7 a 9 miesiącem życia dziecka i oznacza obawę przed separacją z mamą, która w tym okresie jest „całym światem" dla niemowlęcia. (więcej TU)

niedziela, 22 lutego 2015

poniedziałek, 16 lutego 2015

Ferie, ferie i po feriach

Dwa tygodnie w Witowie na feriach minęły bardzo szybko i intensywnie. Działo się dużo. Były odwiedziny i wizyty w gościach, spacery długie i krótkie, zakupy, były momenty, kiedy Hania zostawała bez mamy, pod opieką babci Anety, była też choroba.

sobota, 14 lutego 2015

Święto Zakochanych


Dziś Walentynki czyli Święto Zakochanych, czyli moje święto.
Są różne rodzaje miłości, od miłości do rodziców, przez miłość do ukochanego, aż po miłości do czekolady.

poniedziałek, 9 lutego 2015

9 miesięcy razem



Hanna ma 9 miesięcy! Jest już bardzo rozumnym i coraz bardziej mobilnym niemowlakiem. Świętujemy miesięcznice w Witowie na feriach u dziadków.

wtorek, 3 lutego 2015

sobota, 24 stycznia 2015

Nowa fryzura

Zdjęcie stąd

Zainspirowana ostrzyżoną główką małej Zosi, nowej koleżanki Hani, postanowiłam zmienić fryzurkę naszej Dzidzi.

czwartek, 22 stycznia 2015

Rodzice to za mało

Zdjęcie stąd

„To, czego dzieci potrzebują w obfitości dostarczają dziadkowie. Dają bezwarunkową miłość, dobroć, cierpliwość, poczucie humoru, komfort, lekcje życia. Oraz, co najważniejsze, ciasteczka."  Rudolph Giuliani


środa, 21 stycznia 2015

Dziwactwa Panny Hanny


Każdy człowiek ma jakieś swoje przyzwyczajenia, zainteresowania, rytuały, swoje ulubione zajęcia, czynności, coś czego się boi lub unika jak ognia. Dziecko też człowiek i też takie dziwactwa posiada. Jak już pisałam, Hani kształtuje się już charakterek i chciałabym opisać kilka takich unikalnych dla niej zachowań. Mając na uwadze, że dziecko szybko rośnie i zmienia swoje upodobania jak w kalejdoskopie, systematycznie postaram się dodawać nowe opowieści o dziwactwach.
Niektóre zachowania będą pewnie typowe dla dzieci w jej wieku, jednak dla mnie jako młodej mamy obserwującej swoje dorastające, odkrywające świat dziecko, niektóre z nich bawią i myślę, że warto je spisać.


czwartek, 8 stycznia 2015

Przełomowy 8 miesiąc

Wesoły szczerbolek

Ostatni miesiąc minął nam bardzo szybko, był intensywny i bogaty w nowe doświadczenia. Mam wrażenie, że nasz mały bobas bardzo się zmienił i wydoroślał.

wtorek, 6 stycznia 2015

piątek, 2 stycznia 2015

Termy z bobasem


27 grudnia zaplanowany był wyjazd rodzinny do Uniejowa na baseny. Przygotowania polegały na zakupie niezbędnego ekwipunku tj. pieluch do pływania, stroju kąpielowego dla Hani, ręcznika kąpielowego i szlafroka. Pomimo przeczytania Internetów jak przygotować się do wizyty na basenie z niemowlakiem nadal miałam spore obawy. Podejrzewałam, że Hania nie będzie się bała wody, ale mogą ją przerazić hałas, tłum, krzyczące dzieci ... itp. I okazało się, że się myliłam, chyba nie znam swojego dziecka! Hanna oprócz tego, że w wodzie czuje się bardzo swobodnie, to na widok innych dzieci pluskających w basenie, aż piszczała z radości. Nie była nawet zainteresowana za bardzo zabawkami, które jej zabraliśmy, tylko cały czas oglądała się za chlapiącymi dzieciakami.